Trenujesz na co dzień na basenie, ale szykujesz się do startu w zawodach open water lub w triathlonie? Czy pływanie na wodach otwartych różni się zdecydowanie od pływania w basenie? Jakie są największe różnice i na co warto zwrócić uwagę? Przeczytaj koniecznie nasz artykuł.
Nawigacja na wodach otwartych a pływanie w basenie
Z pewnością jedną z większych różnic jest to, że na wodach otwartych nie mamy wydzielonych torów i czarnej linii na dnie, dzięki której bez problemu płyniemy prosto. Wyznacznikiem toru płynięcia są rozlokowane duże boje, między którymi może być odległość nawet kilkuset metrów. Dlatego też ważne jest to, aby regularnie co kilka cyklów podnosić głowę do przodu i nawigować wzrokiem na najbliższą boję. Na wydzielonych torach pływackich kierujemy się nie tylko wspomnianą czarną linią na dnie, ale też mamy świadomość pokonywanego dystansu (liczymy baseny), a czasami również tempa (kontrolując np. na zegarze basenowym).
Na wodach otwartych jest dużo więcej zmiennych. Czasami źle nawigując możemy nadrobić nawet kilkadziesiąt lub kilkaset metrów na przykładowym dystansie 2km. Na nic się zatem zda lepsza wydolność, jeśli źle obierzemy kierunek płynięcia. Dlatego tuż przed zawodami warto wprowadzić ćwiczenia z nawigacji lub też wykonać kilka jednostek na wodach otwartych. Polecamy również nasz artykuł https://akademiaplywania-sk.pl/plywanie-open-water-w-triathlonie/
Technika pływania na basenie vs technika na wodach otwartych
Systematyczne nawigowanie i podnoszenie głowy w przód, żeby zobaczyć boję, może wpłynąć na technikę płynięcia. Im bardziej profesjonalny zawodnik tym ten element będzie współgrał z całą techniką pływania kraulem. Im mniej zaawansowany tym bardziej ten element będzie rozpraszał całą uwagę na technikę. Warto zwrócić uwagę na to, że woda na wodach otwartych może być dużo bardziej “zmącona” niż ta na basenie. To też sprawia, że nie zawsze będziemy w stanie zaadaptować idealną technikę płynięcia. W pływaniu open water warto więc postawić na wyższą frekwencję pracy ramion. Po pierwsze dlatego, że długi poślizg i wyciąganie ramion w piance może szybko przemęczyć mięśnie ramion. A po drugie zbyt długi krok i szybowanie może być nieefektywne właśnie przez warunki pogodowe czy nie spokojną taflę wody. Nie znaczy to jednak, że mamy pracować ramionami bez jakości i jak w kołowrotku 🙂 Jeśli startujemy w triathlonie warto nauczyć się techniki ekonomicznego kraula, dzięki której zaoszczędzimy dużo energii w nogach i zachowamy siły na kolejne dwie dyscypliny: rower i bieg. Nasza szkoła pływania specjalizuje się w takiej technice pływania i mamy nasz autorski program, aby pływać szybko i zarazem ekonomicznie.
Elementy techniczne w zawodach na basenie vs na wodach otwartych
W zawodach rozgrywanych na basenie dużą rolę będą odgrywały nawroty. To ważny element techniczny, dzięki któremu możemy zyskać lub stracić cenne sekundy. Warto przećwiczyć ten element na treningach, aby był on integralną częścią naszego pływania. Kolejnym elementem jest skok do wody i poznanie całej procedury startu. Sędzia najpierw gwiżdże kilka przerywanych sygnałów, co oznacza o przygotowaniu się do wyścigu. Po tym następuje jeden długi gwizdek, po którym możemy wejść na słupek. Następnie słyszymy komendę “na miejsca!” i sygnał startowy. Warto pamiętać o tym, że po komendzie “na miejsca!” nie możemy wykonać już żadnego ruchu. Nawet małe drgnięcie lub ruszenie się może oznaczać dyskwalifikację.
Na wodach otwartych nie mamy ściany nawrotowej, natomiast warto przećwiczyć różne sposoby nawracania na boi. Przy ostrym skręcie warto nauczyć się nawracania przez bark i przejścia przez plecy. Oprócz tego warto przećwiczyć również wchodzenie i wychodzenie z wody. Jeśli woda jest płytka, start możemy rozpocząć od biegnięcia, a następnie przejścia do tzw. delfinków. Kiedy stracimy już kontakt z gruntem wtedy przechodzimy do płynięcia kraulem. Natomiast zbliżając się do bramki wyjściowej z wody, płyniemy tak długo kraulem aż nasza dłoń dotknie podłoża. Wtedy wstajemy i podnosząc wysoko kolana dobiegamy do mety. Wskazówka: warto wcześniej zapoznać się z akwenem, na którym rozgrywane są zawody. Wtedy też możemy oszacować czy wejście do wody jest przez długi czas płytkie, czy może od razu warto zacząć płynąć kraulem.
Strój na zawody pływackie vs pianka na wodach otwartych
Czy strój startowy może mieć wpływ na sposób płynięcia? Zdecydowanie tak! Na wodach otwartych w większości przypadków dozwolone jest pływanie w piankach. To ma bardzo duży wpływ na sposób i technikę pływania. Dzięki piance mamy większą wyporność, możemy bardziej przełożyć siły na pracę ramion i odciążyć nogi, a co za tym idzie mniej się męczymy. Z drugiej strony ważne jest to, aby dobrze dobrać rozmiar i rodzaj pianki. Gruby materiał, który będzie źle się układał na naszym ciele może krępować ruchy i pogarszać technikę pływania. Stroje startowe pływackie (dozwolone w zawodach rozgrywanych na basenie), nawet te profesjonalne tzw. skóry, nie dają aż tak dużej wyporności. Dlatego tutaj trzeba będzie bardziej skupić się na prawidłowej pozycji, koordynacji oraz pracy nóg i ramion.
Jeśli marzysz o wystartowaniu w zawodach pływackich lub w triathlonie – świetnie trafiłeś! W naszej Akademii Pływania Sebastiana Karasia prowadzimy naukę pływania dla dorosłych, a nasza wykwalifikowana kadra pomoże przygotować Ci się do startu. Dużo naszych zawodników z powodzeniem rywalizuje zarówno w zawodach pływackich masters, jak i w startach triathlonowych.